
Jeśli otrzymałeś właśnie od przyszłego pracodawcy skierowanie do lekarza medycyny pracy i zastanawiasz się, czego właściwie się teraz spodziewać, to bez obaw. Niektóre stanowiska po prostu wymagają konkretnego orzeczenia o tym, że nie masz przeciwwskazań zdrowotnych, by podjąć daną pracę. Poznaj odpowiedzi na wszystkie dręczące Cię pytania oraz dowiedz się, jak wygląda wizyta w przychodni medycyny pracy.
Kim jest lekarz medycyny pracy?
Krótko mówiąc, lekarz medycyny pracy to specjalista, który ma kwalifikacje w zakresie medycyny pracy. Brzmi to banalnie, ale wiąże się z dużą ilością specjalizacji, które musi zrobić osoba pragnąca rozpocząć karierę w tej branży. Taki lekarz może zlecić jakieś dodatkowe badania i na podstawie już wykonanych wydać orzeczenie o zdolności do danego zawodu. Zdarza się, że ktoś po prostu nie może wykonywać danej pracy ze względu na słaby stan zdrowia. Wyróżniamy badania wstępne, okresowe i kontrolne, gdzie każde z nich spełniają swoją funkcję. Dla lekarza medycyny pracy powinno przede wszystkim liczyć się zdrowie jego podopiecznych. Może on także diagnozować choroby związane z zawodem i pomagać je leczyć.
Lekarz medycyny pracy – jak wygląda wizyta?

Chociaż wizyta u lekarza medycyny pracy może wydawać się niepotrzebna, zwłaszcza w przypadku osób, które będą wykonywać pracę biurową, to w rzeczywistości wcale tak nie jest. To niezbędna formalność do rozpoczęcia kariery na danym stanowisku. Wizyta będzie naprawdę krótka, jeśli dotyczy zawodu o niskiej szkodliwości. To, jakie badania będziesz miał wykonane zależy od stanowiska, o które się ubiegasz. W przypadku pracy przy komputerze będzie to zwykłe badanie wzroku, ale przy zawodach o wysokim zagrożeniu wizyta będzie wyglądała zupełnie inaczej. W każdej z tych sytuacji lekarz medycyny pracy przeprowadza wywiad z pacjentem i na tej podstawie, razem z oceną wyników badań, decyduje o wydaniu zaświadczenia o zdolności do pracy.
Lekarz medycyny pracy – ile kosztuje konsultacja?
Jeśli martwisz się, że będziesz musiał iść do specjalisty prywatnie i wydać tam sporo pieniędzy, to nie masz czego obawiać. Zazwyczaj to pracodawca pokrywa koszt wizyty i badań, oczywiście w przypadku, gdy nie ma umowy z placówką. Pamiętaj o tym, by dopilnować formalności i nie dać się obciążyć rachunkiem, bo prawo w tej sytuacji jest po Twojej stronie. Nie unikaj także wizyty, bo nie ma w tym nic strasznego. To tylko Twój bilet do wykonywania pracy, o którą się ubiegasz, więc jeśli cieszysz się dobrym zdrowiem i jest to poparte wynikami badań, to lekarz da Ci pozytywne orzeczenie.